Za bazę posłużył mi zakupiony kiedyś zeszyt w kraftowej oprawie. Tak mi się ona podoba, że nie chciałam jej całkowicie zakrywać. Na okładce połączyłam papiery UHK z dwóch kolekcji: Herbata z Malinami oraz My dear Watson. Napisy starłam się dobrać tak, by odzwierciedlały to, co czuję, gdy robótkuję :)
Wiszącą dziurkę od klucza potraktowałam farbą do stempli, która po zaschnięciu stworzyła nierówną, ciekawą fakturę.
Do kompletu dodałam tago-zakładkę:
W środku postemplowałam kartki w kolejności pojawiających się projektów:
I jeszcze tylne strony:
Mam nadzieję, że tak wykonany notes będzie mnie mobilizował do wykonywania kolejnych szydełkowych projektów! A mam w planach, naklejać na każdą stronę zdjęcie wykonanej pracy wraz z opisem. Trzymajcie kciuki, obym wytrwala w postanowieniu!

Użyte materiały:
1 komentarz:
Ja muszę chyba przypomniec sobie szydełko i nauczyć sie jakis wzorów. bo chyba tylko jakies podstawy znam :D
Super!
Publikowanie komentarza